Chyba już przyzwyczailiście się do nieregularności pojawiania się wpisów na mojej skromnej stronie. W opracowaniu wciąż mam majowy, długi wpis dotyczący wyjazdu nad jezioro Como a jednak zdecydowałem się opublikować wcześniej krótką, lecz bogatą w fotografie, relację z tygodniowego pobytu w Szwajcarii. Jest to temat bardzo świeży gdyż piszę te słowa ledwo dzień po powrocie [...]
0 12 Czytaj całośćDzięki uprzejmości chłopaków z Luxa Cycling miałem możliwość przeżyć emocje, jakie towarzyszyły setnej edycji Giro d'Italia na trasie prowadzącej przez moją ulubioną przełęcz - Passo Gardena. Było niesamowicie. Dwa dni, na które mogłem się wyrwać z wiru obowiązków, wykorzystałem w 100%. Do Pozza di Fassa przyjechałem w środę wieczorem, by w czwartek, 25 maja stanąć [...]
0 18 Czytaj całośćPoczątki - ciężkie. Zaskoczeni? Właśnie tak to się zaczęło. Ten dzień był tak naprawdę maksymalnie pechowy. I to od samego początku. Najpierw wyrolowałem się sam, zapominając o zmianie czasu. Budzik nastawiłem na 9 z myślą o wyjeździe około 10. Jak zadzwonił o 9 to już była 10 na stary czas. Godzina w plecy. Jak się [...]
0 43 Czytaj całośćKońcówka października to już w zasadzie po sezonie. Niektórzy całkiem odstawili swoje koła i zajęli się innymi sportami. We Włoszech natomiast końcówka listopada to okres, gdzie po przejechaniu trasy i wrzuceniu tracka na Stravę, po odpaleniu FlyBy zobaczysz kilkadziesiąt kółeczek z profilówkami, które tego samego dnia pomyślały tak jak ty – pojadę dziś nad Lago d’Iseo. [...]
0 60 Czytaj całośćPerfekcyjny plan majówkowy: 8 dni nad jeziorem Garda z rowerami MTB. Gwarantuję, że dodając do tego dobrą pogodę, przeżyjesz niezapomniane rowerowe wakacje. W tym roku właśnie taki był mój pomysł na przedłużony do ponad tygodnia weekend majowy. Temat wyklarował się już w styczniu, co pozwoliło mi zorganizować bardzo tani nocleg nad samym jeziorem. Ale zaczynając od [...]
7 47 Czytaj całośćChyba mam szczęście do jesiennej aury. W zasadzie rok rocznie potrafię wstrzelić się w idealne okno pogodowe. Tak jak kilka lat temu w Beskidzie Sądeckim, tak i w tym roku późna jesień jest dla mnie bardzo łaskawa. W zasadzie niespotykanym jest o tak zaawansowanej dacie wjechać na 2000m.n.p.m. i komfortowo zjechać z powrotem bez długich, [...]
5 31 Czytaj całośćTydzień temu, w piękną słoneczną niedzielę, wybrałem się do Como na finisz Lombardii. Pierwotnie chciałem wybrać się na Muro di Sormano, żeby zobaczyć jak prosi przepychają korby. Niestety prognoza pogody dzień wcześniej nie zachęcała do wzięcia ze sobą roweru, dlatego też wylądowałem z buta na kresce. O samym wyścigu wiedziałem niewiele. Monument, spadające liście, 109 edycja, [...]
0 26 Czytaj całośćJeżeli czytaliście podsumowanie sezonu 2014, to pewnie już wiecie, że zima nie jest moją ulubioną porą na jazdę na rowerze. W jeden z leniwych, zimowych wieczorów przyszedł pomysł na stworzenie tego bloga, więc w kolejne zimowe, leniwe wieczory trzeba tą inicjatywę podtrzymywać. Zwłaszcza że zaczynając pisać go w zimie, jest sporo tematów z przeszłości, które [...]
0 7 Czytaj całośćTym razem mam dla was coś specjalnego. Tekst, który wcześniej publikowałem na stronie teamowej, teraz doczekał się małego szlifu i update, więc ląduje tutaj. Mam nadzieję, że się spodoba. Chodzi o słynne Passo dello Stelvio. Dlaczego musisz tam pojechać?
4 13 Czytaj całośćPrawa autorskie zastrzeżone
53x11.pl - BLOG KOLARSKI | Stworzył i prowadzi Michał Masłowski | Wdrożenie: Strony i sklepy internetowe WordPress Rzeszów