Końcówka października to już w zasadzie po sezonie. Niektórzy całkiem odstawili swoje koła i zajęli się innymi sportami. We Włoszech natomiast końcówka listopada to okres, gdzie po przejechaniu trasy i wrzuceniu tracka na Stravę, po odpaleniu FlyBy zobaczysz kilkadziesiąt kółeczek z profilówkami, które tego samego dnia pomyślały tak jak ty – pojadę dziś nad Lago d’Iseo. [...]
0 60 Czytaj całośćPerfekcyjny plan majówkowy: 8 dni nad jeziorem Garda z rowerami MTB. Gwarantuję, że dodając do tego dobrą pogodę, przeżyjesz niezapomniane rowerowe wakacje. W tym roku właśnie taki był mój pomysł na przedłużony do ponad tygodnia weekend majowy. Temat wyklarował się już w styczniu, co pozwoliło mi zorganizować bardzo tani nocleg nad samym jeziorem. Ale zaczynając od [...]
7 47 Czytaj całośćNo i stało się. Cały sezon jazdy bez żadnego uszczerbku na zdrowiu a po sezonie wystarczyło 3 dni intensywnego łażenia po mieście aby coś zaczęło boleć. Lewe kolano odmówiło chęci do współpracy podczas schodzenia po schodach. Ból coraz bardziej się nasilał a w mojej głowie pojawiał się coraz większy znak zapytania. Jako, że nie należę [...]
0 32 Czytaj całośćChyba mam szczęście do jesiennej aury. W zasadzie rok rocznie potrafię wstrzelić się w idealne okno pogodowe. Tak jak kilka lat temu w Beskidzie Sądeckim, tak i w tym roku późna jesień jest dla mnie bardzo łaskawa. W zasadzie niespotykanym jest o tak zaawansowanej dacie wjechać na 2000m.n.p.m. i komfortowo zjechać z powrotem bez długich, [...]
5 31 Czytaj całośćPiłkarze mają swoją Maracane, koszykarze - Madison Square Garden. W zasadzie z każdym sportem są związane jakieś kultowe obiekty. Kolarz, zapytany o miejsca szczególne z pewnością zacznie wymieniać słynne przełęcze, szczyty, szlaki. Czasami wydaje mi się, że zapominamy o „zamkniętej” odmianie kolarstwa. Sam również się na tym łapię. W tym roku polscy kolarze torowi przywieźli [...]
0 24 Czytaj całośćTydzień temu, w piękną słoneczną niedzielę, wybrałem się do Como na finisz Lombardii. Pierwotnie chciałem wybrać się na Muro di Sormano, żeby zobaczyć jak prosi przepychają korby. Niestety prognoza pogody dzień wcześniej nie zachęcała do wzięcia ze sobą roweru, dlatego też wylądowałem z buta na kresce. O samym wyścigu wiedziałem niewiele. Monument, spadające liście, 109 edycja, [...]
0 26 Czytaj całośćSezon 2015 zbliża się małymi krokami do końca. Na samym jego początku pisałem o tym jak przekształcić stary telefon z Androidem w pełnowartościowy licznik rowerowy z nawigacją. Wpis wywołał niemałe echo w rowerowych internetach. Był wielokrotnie udostępniany. Telefon zamiast licznika stał się tematem wielu dyskusji na zewnętrznych portalach. Nie brakowało prześmiewców i zwolenników tego pomysłu. [...]
44 20 Czytaj całośćPrzejazd trasą wartą opisania w sobotę ma wiele zalet, z uwagi na to, że niedziela pozostaje wolna. Nie trzeba wracać następnego dnia do codzienności, można odpocząć po zmaganiach dnia poprzedniego (bo zazwyczaj trasa warta opisania to nie 5km wokoło bloku) no i przede wszystkim – można ją opisać w spokoju i co więcej, poświęcić na [...]
0 11 Czytaj całośćByła przerwa w blogowaniu. Miałem sporo na głowie. Bez zbędnego tłumaczenia zabieram się do pisania. Zbliża się jesień. Dla mnie w tym roku będzie to okres wielkiej zmiany. Zanim jednak owa zmiana nastąpi - trzeba wykorzystać złotą polską porę roku do tego, do czego nadaje się najlepiej, czyli MTB! Z sezonu na sezon wyrobiłem sobie [...]
2 2 Czytaj całośćPrawa autorskie zastrzeżone
53x11.pl - BLOG KOLARSKI | Stworzył i prowadzi Michał Masłowski | Wdrożenie: Strony i sklepy internetowe WordPress Rzeszów