No i stało się. Cały sezon jazdy bez żadnego uszczerbku na zdrowiu a po sezonie wystarczyło 3 dni intensywnego łażenia po mieście aby coś zaczęło boleć. Lewe kolano odmówiło chęci do współpracy podczas schodzenia po schodach. Ból coraz bardziej się nasilał a w mojej głowie pojawiał się coraz większy znak zapytania. Jako, że nie należę [...]